czwartek, 10 kwietnia 2014

Od Lucy CD Black'a

- A ja ciebie od pierwszego wejrzenia
Powiedziałam i go pocałowałam

<Black? Brak weny>

Od Black'a CD Lucy

Pocałowaliśmy się...piękna, ale krótka chwila. Natychmiast się wynurzyliśmy.
-Ten...no...bo...ja - nie wiedziałem co powiedzieć - kocham cię - powiedziałem niepewnie

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Gdy zderzyliśmy się nosami, pocałowaliśmy się. Wokół nas bez strachu pływały ryby. To był piękny pocałunek. W końcu się od siebie odsunęliśmy i razem wypłynęliśmy na powierzchnię

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

Patrzyliśmy się na owoce morza. Na moje nieszczęście wsystko co do mnie podpływało mnie zaczepiało. Wkońcu się wkużyłem. Razem z Lucy popłyneliśmy na głębszą wodę. Nie było tam tych wrednych owoców morza. Przez przypadek zetkneliśmy się nosami.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

- Fajny jesteś
Powiedziałam i zanurzyłam się pod wodę. Razem ze mną Black i znowu pływaliśmy pod wodą, jednak teraz patrzyliśmy nie na siebie, lecz na kraby, ryby, małzę itp.

<Black?>

środa, 9 kwietnia 2014

Od Black'a CD Lucy

Patrzyliśmy spobie w oczy jak zachipnotyzowani. Nagle coś mnie za ogon złapało. Tak się wystraszyłem że wystrzeliłem z wody. Okazało się że to mały krab. Lucy się ze mnie śmiała. Wruciłem do wody skacząc na "bombę".

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Zaczęliśmy chlapać się wodą
- A masz!
Krzyknęłam i wskoczyłam na niego i razem byliśmy pod wodą. Razem zaczęliśmy pływać pod wodą, ale co jakiś czas wynurzaliśmy się by wziąść powietrze. Czasami patrzyliśmy sobie w oczy

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

Spędziłem chwilę pod wodą. Chciałem by Lucy podeszła bliżej brzegu. Gdy to zrobiła błyskawicznie złapałem ją za łapę i wciągnołem do wody.
-Chcesz mnie zabić?!-zaśmiała się
Odpowiedziałem śmiechem. Nagle dostałem w pysk wodą. Był to początek długiej wojny na wodę.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Zaśmiałam się także
- Chcesz potrenować? Łapa mi wyzdrowiała
Powiedziałam
- Chodźmy
Powiedziałam. Poszliśmy na wielką polanę obok rzeki i zaczęliśmy trenować. Black świetnie walczył, lecz ja byłam stworzona do walki, więc po kilku godzinach walki wrzuciłam go do wody śmiejąc się

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

Naprawdę w tą historię o rybie uwierzyłem, ale po chwili domyśliłem się że Lucy chce poprostu mnie przekonać. W jej oczach było to widać. I tak się na tę rybę skusiłem.
- I jak? -zapytała Lucy
-Ryba jak ryba-zaśmiałem się

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Zauważyłam, że Black nic nie je od kilku dni
- Czemu nie jesz?
Zapytałam podając mu sarnę
- Nie chcę
Powiedział patrząc na zwierzę
- Poczekaj
Powiedziałam. Wskoczyłam do wody i złapałam rybę
- Masz
Powiedziałam podając rybę
- Nie mam apetytu
- Mówie ci... gdy tylko spróbujesz tej ryby to od razu zaczniesz jeść. Tak naprawdę jest to święta ryba, którą mogę znaleźć dzięki moim oczom. Tylko wilki z krwistymi oczami je widzą, a inne je widzą na powierzchi. Daje nizwykłą moc
Powiedziałam, a Black popatrzył się na rybę. Wszystko to zmyśliłam, tylko dlatego, żeby zaczął znowu jeść

<Black?>

wtorek, 8 kwietnia 2014

Od Black'a CD Lucy

Łapa Lucy szybko się zagoiła. W końcu znaleźliśmy drugą jaskinię, która jest w pobliżu pierwszej. Spaliśmy już oddzielnie. Mimo miłej atmosfery panującej w jaskini nie mogłem zasnąć. Chociaż parę dni nie jadłem nie mogłem nic zjeść. Cały czas myślałem o...Lucy
***
Od paru dni nic nie jadłem. Lucy się nieco zaniepokoiła.

<Lucy?>

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Od Lucy CD Black'a

- Dziękuje
Powiedziałam i wstałam
- Nie ma za co
Powiedział
- Myślisz, że ludzie wrócą?
- Po tym zabijaniu? Raczej nie
- To dobrze
Powiedziałam

<Black?>

niedziela, 6 kwietnia 2014

Od Black'a CD Lucy

-Pomóc ci? - zapytałem
-Nie, poradzę sobie - odpowiedziała
Po paru minutach dotarliśmy do jaskini. Opatrzyłem łapę Lucy która okazała się złamana. Nie miałem czym usztywnić więc zdjąłem sobie metalową osłonę łapy i założyłem ją Lucy.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Gdy się ocknęłąm zeskoczyłam z Black'a, jednak potem upadłam. Byłam ranna w łapę
- Nic ci nie jest?
Zapytał
- Nie, a tobie?
- Też
- Gdzie ludzie?
- Odlecieli
Powiedział. Próbowałam wstać, a po kilku próbach stałąm na trzech łapach i kulawa ruszyłam

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

-Nigdzie się bez ciebie nie ruszam - krzyknąłem
Troje ludzi biegło w moją stronę. Wpadłem w furię i dwóch z nich zabiłem trzeci zrobił odwrót, wsiadł biegiem do samolotu i odleciał. Wróciłem do Lucy. Straciła przytomność. Nie mogłem jej zostawić. Wziąłem ją na grzbiet i szedłem w stronę jaskini. W połowie drogi Lucy się ocknęła i dosłownie ze mnie zeskoczyła.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Jakiś człowiek, zaczął w nas celować. Bez namysłu skoczyłam na niego rościnając gardło, ale usłyszałam strzał i w tym momencie byłam ranna.
- Tam są!
Usłyszeliśmy
- Uciekaj!
Krzyknęłam do Black'a

<Black?>

sobota, 5 kwietnia 2014

Od Black'a CD Lucy

-Racja-odpowiedziałem
Nagle wyszli z samolotu. Podeszli do nadjedzonego jelenia po czym się rozdzielili. My dalej siedzieliśmy w kryjówce. Usłyszałem kroki. Odwróciłem się i zobaczyłem że jeden człowiek w nas celuje.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

- Co to?
zapytałam
- Nie wiem
Odpowiedział Black. Wstałam od jelenia i popatrzyłam w górę. Nad nami przeleciał samolot
- Schowaj się
Szepnęłam i się schowaliśmy. Samolot wylądował na wielkiej łące
- Oby na nie złapali
Szepnęłam

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

Poszliśmy na polowanie. Udało na się upolować sporego jelenia. Zabraliśmy się do jedzenia. Nagle nad naszymi głowami coś przeleciało.

<Lucy? taki mały brak weny xD>

Od Lucy CD Black'a

Zasnęliśmy w dwóch różnych kontach.
- Wyspałeś się?
Zapytałam następnego dnia
- Tak a ty?
- Też

<Black?>

piątek, 4 kwietnia 2014

Od Black'a CD Lucy

Lucy była całkiem fajna. Spędziliśmy razem cały dzień na polowaniach i rozmowach. Wieczorem musieliśmy znaleźć sobie jaskinię. Była tylko jedna w okolicy. Zaczęło padać i postanowiliśmy schronić się w niej. W dwóch różnych kontach tej jaskini zasnęliśmy.

<Lucy?>

Od Lucy CD Black'a

Z jednej strony nawet fajnie, że nie ma innych wader, wtedy mam większe szanse, a z drugiej strony po prostu szkoda
- Trudno
Powiedziałam i się uśmiechnęłam
- Poczekaj, a dojdzie więcej wilków
- Racja
Odpowiedział

<Black?>

Od Black'a CD Lucy

-Tak się składa że założyłem nową watahę-powiedziałem skupiając wzrok na waderze
-A mogę do niej dołączyć?-zapytała
-Pewnie, ale na razie jest tutaj tylko nasza dwójka

<Lucy?>

Od Lucy ,,Jak dołączyłam"

Nie znałam rodziców i od małego wychowywała mnie smoczyca. Smoki traktowały mnie jak równą sobie, a przy nich czułam się bezpiecznie

***

Gdy dorosłam musiałam odejść. Wtedy ruszyłam szukać watahy dla siebie. Po roky weszłam na tereny jakiejś watahy. W oddali zobaczyłam wilka. Był czarny z paskiem białym. Zakochałam się w nim, ale miałam nadzieję, że nie jest romantykiem, bo takih nie lubię. Podeszłam do niego
- Witaj, jestem Lucy, znasz może jakąś watahę, gdzie mogę dołączyć?
Zapytałam ukrywając swoje uczucia

<Black?>

Od Black'a "Historia watahy"

Gdy byłem szczeniakiem miałem rajskie życie. Wszyscy się dogadywaliśmy, ale niestety trzeba kiedyś dorosnąć. Ojciec uznał mnie za wroga i chciał mnie wyrzucić z watahy. Ja się jednak nie poddawałem. Pewnego dna zmówił całą watahę przeciw mnie. Musiałem uciekać. Jednak bardzo tego żałowałem.
***
Pewnego ranka obudziłem się w jaskini pokrytej lodem. Gdy wyszedłem z niej zobaczyłem że jestem na samym środku lodowych pustkowi. Jedzenia było mało. Co jakiś czas znajdywałem padlinę. Woda była pod lodem. 2 lata tam się włóczyłem szukając nadziei.
***
Zobaczyłem że śniegu jest coraz mniej. Przyśpieszyłem tępa. Po paru dniach dotarłem na piękną i obfitą łąkę. Zwiedziłem też inne zakamarki i postanowiłem tu stworzyć watahę.